wtorek, 4 lipca 2023

Przygnębienie

Kiedy byłem młodym kaznodzieją, przez wiele lat toczyłem wielką walkę z depresją. W różnych aspektach swojej służby odnosiłem sukces, jednak nigdy nie mogłem pokonać problemu depresji. Było to coś, co mogę opisać jako ciemnoszara mgła, pojawiająca się nad moją głową i nad moimi ramionami — przykrywając mnie tak, aż czułem, że jestem nią całkowicie owładnięty. Oddzielało mnie to od mojej żony, od pozostałych członków rodziny, a także od członków mojego kościoła. Czułem się tak, jak gdybym spowity był szarą chmurą beznadziei, dającą mi poczucie, że nigdy mi się nie powiedzie. To tak, jakby coś mówiło mi: „Doszedłeś tak daleko, jak mogłeś i nigdy nie przejdziesz dalej. Inni tak, ale nie ty”.
Regularnie zmagałem się z tą przytłaczającą obecnością całymi godzinami, robiąc wszystko, co tylko mogłem. Modliłem się, pościłem i czytałem Biblię, a jednak nigdy nie odnosiłem nad tym trwałego zwycięstwa. Któregoś dnia, czytając Biblię, doszedłem do wersetu w Księdze Izajasza, który przed chwilą przytoczyłem —mówiącego o tym, że Bóg daje nam szatę chwały zamiast ducha przygnębienia. (Iz 61,3) Gdy przeczytałem te słowa: ducha przygnębienia, coś wewnątrz mnie podskoczyło. Powiedziałem sam do siebie: „Na tym polega twój problem!”.
W tamtym momencie uświadomiłem sobie dzięki objawieniu z Pisma, że nie mam tu jedynie do czynienia z nastawieniem umysłu. Nie było to jedynie coś psychologicznego.

Derek Prince - Absolutne bezpieczeństwo – Jak znaleźć ostoję w trudnych czasach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz