sobota, 11 sierpnia 2012

Zachęcanie

Kiedy Boża prawda zostanie przedstawiona nie zachęconej wspólnocie, zwykle wywołuje albo samozadowolenie, albo zastraszenie. Zadowoleni ludzie mogą wydawać się uduchowieni, zwłaszcza w kościołach i wspólnotach, które sukces mierzą liczbą wiernych, budynków i zajęć. Zastraszeni ludzie zgodzą się na standardy duchowości, jakie zostaną im narzucone (udział w akcjach dobroczynnych, uczestnictwo w nabożeństwach, regularna, choć automatyczna modlitwa, itp.). Albo też pełni lęku mogą przestać próbować dostosowywać się i zacząć (przynajmniej w oczach straszących) buntować się lub przestać się interesować chrześcijańskim rozwojem.
Kiedy prawda Boża zostanie przedstawiona zachęconej wspólnocie, zwykle wywołuje, albo prawdziwy rozwój, albo prawdziwy bunt. Jak na ironię zdrowa wspólnota jest pełna ludzi, którzy, albo się rozwijają, albo buntują. I aby wspólnota pozostała zdrowa, musi pokazywać prawdę w kontekście zachęcających relacji osobowych.
***
Zbyt często nauczyciele namawiają do zmian nie zachęconych ludzi. Lecz ich zmiana może być tylko powierzchowna. Zaczynają więc regularnie uczęszczać do kościoła, wstawać wcześnie, aby się modlić i uczyć się dzielenia swoją wiarą z innymi. Ale czegoś brakuje. Rzadko dociera do nich radość towarzysząca zrozumieniu tego, czym jest dążenie do świętości. Pokazywanie prawdy nie zachęconym chrześcijanom niewiele pomaga w budowaniu opartego na biblijnych wzorach chrześcijaństwa.
Larry Crabb, Dan Alexander - Zachęcanie