niedziela, 14 marca 2021

Dlaczego czytam Tozera

 A.W. Tozer był pastorem Kościoła Southside Alliance w Chicago w latach 1928-1959. Wysłuchałem wielu jego kazań — zawsze z pożytkiem dla siebie — i oczekiwałem na wydanie kolejnych książek tak niecierpliwie, jak miłośnik kryminałów wyczekuje kolejnej części ulubionej powieści. Do dzisiaj regularnie czytam jego książki i zawsze odnajduję w nich coś nowego. Jego kazania, podobnie jak i książki, cechuje niezwykła intensywność. Tozer chodził z Bogiem i znał Go osobiście. Słuchanie zwiastowania Tozera było tak bezpieczne, jak otwarcie pieca hutniczego i zaglądanie do środka! Piszę ten rozdział, aby nie dopuścić do tego, by młode pokolenie wzrastało, nie znając Tozera. Na początek zachęcam do lektury The Pursuit of God (Szukanie Boga) — to jedne z najlepszych rozważań napisanych przez amerykańskiego pastora. Czytanie jej jest jak czyszczenie okularów dla oczu duszy — pozwala dostrzec więcej. To najskuteczniejszy lek na gorączkę, w której człowiek może pomylić aktywizm ze służbą. Ta książka gani mnie, ilekroć niedostatecznie oddaję się uwielbieniu. Z tych i wielu innych powodów staram się ją czytać co najmniej raz w roku. Następnie polecam przeczytać The Divine Conquest (Boży podbój) i The Knowledge of the Holy (Poznanie Świętego) - w mojej opinii jest to najlepsze współczesne studium przymiotów Boga. Lektura tych trzech pozycji umożliwi czytelnikowi poznanie podstaw myśli Tozera na temat Boga, Chrystusa, Ducha Świętego, Kościoła, Biblii i odpowiedzialności wierzących w dzisiejszym świecie. To doskonałe przygotowanie do rozpraw duchowych Tozera, jak The Root of the Righteous (Korzeń sprawiedliwych), Born After Midnight (Narodzenie po północy), Of God and Men (Bóg i ludzie), That Incredible Christian (Niesamowity chrześcijanin), Man: The Dwelling Place of God (Człowiek: mieszkanie Boga), jak również The Christian Book of Mystical Verse (Chrześcijańska poezja mistyczna) — ostatnia pozycja polecana jest szczególnie miłośnikom poezji i pieśni. Kazania Tozera często stawiają nas przed pytaniami: Czy Bóg jest dla mnie prawdziwy? Czy moje chrześcijańskie doświadczenie jest zaledwie zbiorem definicji, listą właściwych doktryn, czy raczej żywą relacją z Bogiem? Czy doświadczam Boga bezpośrednio? A może jedynie czerpię doświadczenie z drugiej ręki, od innych? Czy moje serce pragnie osobistego uświęcenia? Te pytania są dziś szczególnie aktualne, być może nawet bardziej, niż jesteśmy gotowi przyznać.

Jestem przekonany, że wielu ewangelicznych pastorów nigdy nie miało kontaktu z tym bogactwem duchowej literatury, którą inspirował się Tozer, a może nawet celowo jej unikało, dlatego chciałbym gorąco polecić tę listę czytelnikowi. Pojawiają się tam takie nazwiska, jak William Law, który wywarł duży wpływ na Wesleyów, czy William Temple, piastujący do śmierci w 1944 roku urząd arcybiskupa Canterbury. Jest John Knox, szkocki prorok Reformacji, Francois Fenelon, bliski przyjaciel Madame Guyon; George Fox, twórca bractwa Kwakrów; John Wesley i Francis Asbury, wielcy przywódcy metodystyczni; Henry Scougal, którego Life of God in the Soul of Man (Życie Boga w duszy ludzkiej) to najwybitniejsze rozważania religijne napisane w Szkocjii, Soren Kierkegaard, melancholijny duński filozof; Dietrich Bonhoeffer, niemiecki teolog; czy choćby Thomas Kelly, kwakier i młody pisarz, któremu przedwczesna śmierć uniemożliwiła rozwój wielkiej kariery. Ponadto znajdziemy tam wybór dzieł anonimowych autorów, jak choćby Theologia Germanica, którą Luter umieszczał tuż obok Biblii i dzieł Augustyna czy Chmura niewiedzy, z której uwielbiał cytować sam Tozer.

Pewnego razu rozmawiałem przy kolacji o mistykach z Martynem Lloyd-Jonesem, który podzielił się wówczas interesującą historią. Zamieszczam ją w książce za jego pozwoleniem. „Występowałem kiedyś z dr. Tozerem na jednej konferencji — zaczął opowieść - Bardzo wysoko ceniłem jego służbę i towarzystwo. Pewnego razu zwrócił się do mnie słowami: «Łączy nas podejście do spraw duchowych, jednak do tych samych wniosków doszliśmy innymi drogami». Zapytałem go, co ma na myśli. «Chodzi o to — odparł — że pan szedł ścieżką purytan, podczas gdy ja szedłem ścieżką mistyków». Muszę przyznać, że miał całkowitą rację!” Powyższa historia zdaje się dowodzić, że doktryna i pobożność zostały połączone przez Boga i żaden człowiek nie powinien ośmielać się ich rozdzielać. Zrozumienie doktryny powinno kierować nas do silniejszego oddania Chrystusowi, a pogłębiona pobożność powinna sprawiać, że będziemy lepiej służyć Bogu i pozyskiwać dla Niego więcej dusz. Jezus doskonale wyraził tę jedność w słowach: „Zamieszkajcie we mnie, a Ja w was (...). Beze mnie bowiem nic uczynić nie możecie.” To właśnie głoszą ewangeliczni mistycy, a głos ten jest niezwykle potrzebny w dzisiejszym Kościele.

 


A.W. Tozer z książki Warrena Wiersbe – 10 osób, które powinien znać każdy chrześcijanin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz