poniedziałek, 17 listopada 2025

Depresja, lęk i życie chrześcijańskie

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że cierpienie jest wszechobecne, a nawet gwarantowane tym, którzy starają się żyć świadomie chrześcijańskim życiem, jak również obiecane tym, którzy ignorują Boga i Jego dobroć. Może się wydawać, iż niektórym przez pewien czas udaje się uniknąć trudności — oraz, że dzieje się tak mimo tego, iż bardzo na to zasługują. Jednak jak wskazują nam zarówno ogólne obserwacje, a także Pismo Święte, taki stan jest krótkotrwały.

***

Z perspektywy czasu dostrzegam, że tym — co po części przyciągnęło mnie do psychiatrii był fakt, że spotykałem braci w wierze, którzy cierpieli na różne schorzenia, od schizofrenii po zaburzenia lękowe. W tamtym czasie osoby te otrzymywały chrześcijańskie porady, które — choć udzielane w dobrej wierze — często okazywały się nie tylko nietrafione, ale wręcz szkodliwe.
Moje doświadczenie jako studenta medycyny na oddziale przyjęć szpitala uniwersyteckiego napełniło mnie pewną optymistyczną myślą — jak się okazało nieuzasadnioną — że dla tych udręczonych dusz — leki mogą zdziałać niemal cuda. Ich wspomnienie wciąż mnie prześladuje. Późniejsze doświadczenia dały mi bardziej realistyczną wizję — choć wciąż optymistyczną — tego, co poprzez leczenie można, a czego nie można osiągnąć. Baxter, którego nauczanie poznałem znacznie później niż mógłbym sobie tego życzyć, dostarczył nam praktycznej mądrości zdobytej ciężką pracą. On dobrze wiedział to, czego ja nadal się uczę.

***

Jeśli nie jesteś w stanie poświęcić się osobistym rozważaniom, nie obwiniaj się nadmiernie, ale postępuj w tempie, które jest dla ciebie odpowiednie. Dlaczego? Ponieważ każdy wysiłek, który nie poprawia twojej sytuacji, będzie tylko hamował twój rozwój i sprawi, że obowiązek będzie dla ciebie męczący i jeszcze bardziej cię zniechęci, pogarszając twój stan. To tak, jak z wołem, który zostanie zaprzęgnięty w nierówne jarzmo, lub koniem, który obciera się o wędzidło, przez co szybko się męczy.

***

Głęboko w nas jest zawsze jakiś grzech, który pokazuje, że nasza wola jest nadal zbyt skoncentrowana na sobie i nie jest jeszcze odpowiednio poddana woli Bożej. Tak naprawdę wolelibyśmy być sami dla siebie bogami, robić to, co chcemy i mieć to, czego pragniemy. Brakuje nam właściwej rezygnacji z siebie i naszych trosk na rzecz Boga. Zamiast ufać Mu jak dzieci i być całkowicie zależnymi od Niego w kwestii naszego codziennego chleba, jesteśmy bardziej przekonani o potrzebie trzymania się naszego poczucia niezależności.
Taka postawa pokazuje, że nie wykształciła się jeszcze w nas stosowna skrucha za grzech. W przeciwnym razie bylibyśmy wdzięczni nawet za najbardziej przygnębiającą sytuację i uznalibyśmy ją za lepszą niż to, na co faktycznie zasługujemy.

***

Niewykwalifikowani nauczyciele (Pisma Świętego) często powodują u wielu ludzi smutek i zakłopotanie. Niektórzy nie są w stanie wyjaśnić swoim słuchaczom istoty przymierza łaski. Inni sami nie są zaznajomieni z żadnym duchowym, niebiańskim pocieszeniem. Niektórym brakuje osobistej świętości lub odnowy przez Ducha Świętego i nie rozumieją, czym jest prawdziwa szczerość. Nie potrafią odróżnić pobożnej osoby od zatwardziałego grzesznika. Sami będąc niegodziwymi oszustami, zacierają różnicę między dobrem a złem, a nawet mogą ocenić to, co najlepsze jako najgorsze. Inni z kolei, niewykwalifikowani w sprawach duchowych, kładą nadmierny nacisk na rzeczy, które nie są nawet obowiązkami, jak czynią to rzymscy katolicy w swoich licznych wymysłach i przesądach, a także wiele sekt poprzez swoje nierozsądne opinie.
Niektórzy w niedokładny i szorstki sposób opisują stan łaski, starając się precyzyjnie określić, jak dalece hipokryta może chodzić w wierze, nie będąc w rzeczywistości nawróconym człowiekiem, czym zniechęcają i dezorientują słabszych chrześcijan. Nauczyciele ci nie są w stanie skorygować błędów zawartych w swoich publikacjach, ani [błędów] swoich własnych mentorów. Niektórzy przekonują, że pokój ludzki, a nawet zbawienie, zależy od kontrowersji wykraczających poza ich własne zrozumienie i śmiało potępiają jako heretyckie i objęte klątwą sprawy — których nie rozumieją. Sam świat chrześcijański już od dawna jest podzielony na frakcje przez nierozsądne spory o teksty i konkurujące ze sobą interpretacje. Czy można się dziwić, że ci, którzy dzisiaj słuchają tych kontrowersji są zdezorientowani?

***

Jeśli nie jesteś usatysfakcjonowany tym, że tylko Bóg, tylko Chrystus, tylko niebo jest jedynym wystarczającym źródłem szczęścia i zadowolenia, to zastanów się nad tym głębiej, a być może zmienisz swoje spojrzenie. Idź, rozważ na nowo swoją naukę chrześcijańską i podstawy wiary a wtedy nauczysz się gromadzić skarby w niebie, a nie tutaj na ziemi. Wówczas będziesz wiedział, że najlepiej jest być z Chrystusem, a śmierć - która niweczy całą chwałę świata i zrównuje bogatych i biednych – jest tylko drzwiami, które prowadzą albo do nieba, albo do piekła.

***

Słyszałem o kobiecie pogrążonej w głębokiej depresji, która przez długi czas odmawiała rozmowy, nie chciała przyjmować leków ani pozwolić mężowi opuszczać jej pokoju. Z tego powodu, mąż zmarł z żalu, a ona sama ostatecznie została wyleczona dzięki lekom, do których została dosłownie przymuszona siłą. Gdyby ta dolegliwość, jak niektórzy sądzą, była przejawem wpływu demonicznego, to i tak leki w dalszym ciągu mogłyby przynieść ulgę. Jeśli wyleczymy depresję, usuniemy tym samym przestrzeń, w której Zły działał, wraz ze stanem, sprzyjającym jego wpływowi.

***

Pamiętaj też, że będziesz mówić do kogoś, kto idzie do innego świata i kto musi być zbawiony teraz albo nigdy Wszystko to, co jest konieczne dla jego zbawienia, musi być zrobione natychmiast, w przeciwnym razie będzie za późno. Litujcie się nad ludzką naturą i nie zatwardzajcie serc przeciwko człowiekowi znajdującemu się w swojej końcowej potrzebie. Jeśli to konieczne, wypowiedzcie kilka znaczących słów w celu jego nawrócenia i zróbcie to, zanim jego dusza znajdzie się w miejscu, gdzie wasza pomoc już na nic się nie zda, w świecie, z którego nie ma powrotu.

Richard Baxter - Depresja, lęk i życie chrześcijańskie