Ponieważ istotą szczęścia jest
nasza społeczność z Bogiem, utrzymywać i pogłębiać musimy tę społeczność.
Szczęście, czyli mocne, trwałe uczucie zadowolenia, pełności życia, radości i
błogości dać nam może tylko pozostawanie w bezpośrednim kontakcie duchowym z
Bogiem. Jak długo trwa taki kontakt, jesteśmy bezgranicznie szczęśliwi, jak
tylko ustanie, szczęście nasze zamieni się w pustkę. Należy podkreślić, że
mówimy tu o autentycznym kontakcie z Bogiem na płaszczyźnie duchowej, czyli o
obcowaniu naszego ożywionego ducha z Duchem Bożym. Szczęścia nie zapewni nam
pozorny kontakt z Bogiem na płaszczyźnie duszy, czyli myślenie o Bogu lub Jego
sprawach, umysłowe czy uczuciowe zajmowanie się Bogiem. Można żyć przez długie
lata w złudzeniu, uważając stany emocjonalne duszy za społeczność z Bogiem, lecz
będzie to tylko namiastka. Nawet umysł pełny myśli o Bogu i dusza pełna uczuć
względem Boga nie gwarantują autentycznej społeczności z Bogiem i nie dadzą pełnego zadowolenia, jeśli brak kontaktu z Bogiem na płaszczyźnie
duchowej.
Józef Kajfosz - Życie ma sens
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz