Na górze Synaj Bóg zstąpił jako obłok. Nazywał się „chwałą szekina”; czy pamiętasz to z Miejsca Najświętszego, gdzie arcykapłan pokutował za grzechy ludu Izraela? Mówił z obłoku - to Jego naturalna, pierwotna obecność, o której Izraelici wiedzieli, że była śmiertelna. Kiedy Bóg powiedział Mojżeszowi: „Nikt nie może zobaczyć mojej twarzy i żyć”, mówił, że istnieje nieskończona przepaść między bóstwem a ludzkością. „Nie możesz przyjąć mojej rzeczywistości”, powiedział Bóg; „Nie możesz znieść obecności mojej świętości, mojej chwały. To by cię zniszczyło”.
Dlatego tutaj, na górze, gdzie Jezus jest „przemieniony” (ta scena jest ogólnie
znana jako przemienienie), Piotr się boi. Jest tak wystraszony, że według zapisu
Marka, nie wie, co mówi. Jąkając się, stwierdza: „Postawimy trzy namioty: jeden
dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Dla nas jest to zaskakująca
propozycja zbadajmy ją.
Słowo przetłumaczone tutaj jako namioty jest w rzeczywistości greckim słowem
tabernakulum. Po tym, jak chwała Boża zstąpiła na górę Synaj, naród hebrajski
zbudował tabernakulum - przybytek. Dlaczego? Większość religii rozpoznała, że
istnieje ogromna przepaść między bóstwem a ludzkością. Dlatego wiele religii ma
świątynie (lub tabernakulum) z
kapłanami oraz ofiary i rytuały, które przemieniają świadomość lub zabierają
grzech - aby pośredniczyć w tej przepaści i chronić ludzi przed boską
obecnością. Piotr mówi tutaj : „Potrzebujemy tabernakulum, świątyni, musimy ustanowić rytuały, aby uchroniły nas
przed obecnością Boga”. Zaraz po tym, jak Piotr to powiedział, pojawia się
obłok i okrywa Jezusa, Mojżesza i Eliasza. A z wnętrza chwały szekina Bóg mówi: „To jest mój Syn,
którego umiłowałem. Jego słuchajcie!”. Są w obecności Boga. Jednak Piotr, Jakub
i Jan nie umierają. Jak to możliwe? Oto odpowiedź: „I zaraz potem, gdy się
rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa”. To
komentarz Marka: Odszedł Mojżesz, odszedł Eliasz, a Jezus nie jest tylko Bogiem
po drugiej stronie przepaści; Jezus jest także mostem nad przepaścią. Jezus
jest w stanie dać to, czego nie mógł dać Eliasz, to, czego Mojżesz nie mógł
dać, czego nikt inny nigdy nie mógł dać. Przez Jezusa możemy przekroczyć
przepaść samej istoty rzeczywistości i to tanecznym krokiem. Jezus jest
świątynią i tabernakulum, aby zlikwidować konieczność wszystkich świątyń i przybytków,
ponieważ jest ofiarą kończącą wszystkie ofiary, ostatecznym kapłanem wskazującym
drogę wszystkim kapłanom.
Kiedy obłok zstępuje, uczniowie nie tylko nie umierają, ale zostają otoczeni i
objęci blaskiem Boga. Słyszą, że Bóg Ojciec mówi o swojej miłości do Syna, tak
jak to uczynił, kiedy Jezus został ochrzczony na początku Ewangelii Marka.
Nagle obłok znika i zostają tam, mrugając oczami w stosunkowo słabym świetle,
na szczycie góry, w stanie wielkiego zadziwienia.
Jakub, Piotr i Jan doświadczyli uwielbienia.
Uwielbienie jest zapowiedzią tego, czego pragną nasze serca, niezależnie od
tego, czy wiemy o tym, czy nie. Szukamy go w sztuce, w romansie, w ramionach
naszych kochanków, w naszej rodzinie.
Timothy Keller - Krzyż Króla - Historia świata w życiu Jezusa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz